Przemyślenia

Kasska Q

a wam to tylko dupy w glowach

posiolek

a kto ci powiedzial ze dupy Confused

MateuszB

wlasnie ja zawsze wolałem wikarych

Kasska Q

no wlasnie co do Ciebie to nie bylam pewna, dobrze, ze mnie uswiadomiłes Smile

posiolek

ja mama zamiar do seminarium isc Mati Razz

klau:Diush

A ja nie traktuje powaznie osob mowiacych "mam zamiar isc do seminarium" Razz

po pewnej glupiej przygodzie, gdy potraktowalam
Wracajac jeszcze do skrywania uczuc. Moim zupelnie osobistym zdaniem nie mozna tlumic w sobie emocji, a zwlaszcza tych pozytywnych. Im wiecej dajesz, tym wiecej dostajesz (to dla tych co tak bardzo lubia je skrywac) - naturalna rownowaga. Very Happy

Poza tym lubie dzielic sie z innymi moimi uczuciami, opiniami, przemysleniami, ale tylko z bliskimi mi osobami, ewentualnie kartka papieru Very Happy

a Wy?

Kasska Q

ja osobiscie nie lubie mowic o swoich uczuciach. Wazniejsze sa dla mnie czyny, takie drobne gesty, ktore mowia same za siebie. Chociaz zalezy co chce sie powiedziec i komu

klau:Diush

j awole mowic, niz robic :p
nie... zartuje, ale lubie mowic, naprawde, chociaz robienie jest duzo ardziej lolowe

posiolek

tez czasami lubie sie komus wyspowiadac czy tez z kims pogadac tak szczerze a co do czynow...?? fakt milo ke robic wrecz to wskazane jest ale do tego trzeba odwagi ktorej mi np. brak bo jestem stosunkowo niesmiala osoba. pewnie teraz sie zasmiejecie ale czasami mam problemy zeby zagaic do dziewczyny Smile

powaga to ze w szkole naleze do aktywniejszych osob to nie znaczy ze poza nia tez taki jestem

Kasska Q

bo w szkole jestesmy w swoim gronie i latwiej jest zagadac czy cos, rozumiem cie Radzio Smile

posiolek

tu nie chodzi o to ze w swoim gronie jestesmy ale ze w ogole jestesmy w jakims gronie. jak przyszlismy do liceum nie wszyscy sie znalismy a osobom takim jak ja w grupie jest sie wyroznic latwo. gorzej jest gdy chodzi juz o sytuacje sam na sam. w klasie moge sypac dowcipami walic glupoty na calego i wiem ze nawet jak bede wysmiany to przyjme to z usmiechem na ustach ( no moze nie zawsze). ale np. gdy rozmawiam z jenczyna Razz

to juz wcale mi tak latwo nie idzie bo staram sie wazyc kazde slowo ktore wypowiem zeby nie walnac glupstwa. o to mi chodzi. ze po prostu jestem zablokowany w takich sytuacjach Sad

klau:Diush

ufff... dobrze ze ja tak nie mam
w slowie przynajmniej
no moze czasami
ale rzadko
naprawde rzadko, tylko to inaczej wyglada :*
to moze sie jakos wyluzuj i nie wiem, podziwiaj piekne widoki za oknem, albo jenczyne, czy cus...

Kasska Q

Radzio ja Cie rozumiem i to niesamowicie, tez tak mam. Ale zauwazyłam ze sam na sam zawsze jakies glupoty gadam, i modle sie, ze nie zrobic z siebie debila Very Happy

posiolek

mam to samo :/

Kasska Q

to moze napiszemy do bravo gril co z tym zrobic? napewno maja jakies sensowne rady...